Drodzy Paneliści!

Witamy Was w pierwszym, wiosennym wydaniu Biuletynu. Z tej okazji przygotowaliśmy dla naszych najmłodszych czytelników nowy odcinek opowiadania o I-deałkach. W I-nnowacjach możecie przeczytać o najnowszych rozwiązaniach technologicznych mających na celu zadbanie o bezpieczeństwo naszych pieniędzy oraz o papierze odpornym na zniszczenia. Życzymy miłej lektury!

---

I-nformacje

Jest nam bardzo miło poinformować, że w ostatnią sobotę – 17 marca – została rozstrzygnięta lutowa edycja Konkursu dla Panelistów. Poniżej prezentujemy listę zwycięzców. Wszystkim serdecznie gratulujemy!

1. Monitor LCD wygrał Jerzy Siąda (Olsztyn);

2. Aparat fotograficzny wygrała Katarzyna Parcheta (Sosnowiec);

3. GPS wygrała Wiesława Figura – Zakrzewska (Kosakowo);

4. Żelazka wygrały: Monika Jasiak (Człuchów) oraz Maria Szymańska (Płock);

5. Zestawy kosmetyków wygrali: Barbara Marzec (Lublin), Danuta Jaworska (Zakopane), Karol Andrzejczuk (Kraśnik), Agnieszka Kuzyszyn (Szprotawa), Radosław Mankowski (Kraków);

6. Myszy bezprzewodowe wygrali: Mateusz Pierzchała (Warszawa), Henryk Gajewski (Gdańsk), Krzysztof Mojzych (Wrocław), Robert Głowicki (Wrocław), Jan Pieniążek (Szczecinek);

7. Ręczniki wygrali: Marcin Śliwiński (Koszalin), Wiktor Grzybkowski (Łódź), Paweł Franczak (Gorzów Wielkopolski), Maria Kurał (Kraków), Michał Rudnicki (Poznań), Jacek Kowalski (Lubartów), Przemysław Jóźwik (Warszawa), Kinga Kuczkowska (Zblewo), Paweł Lesiak (Prostynia), Marta Głowacka (Piastów), Ryszard Kurc (Strzelin), Damian Skrycki (Szczecin), Bernard Handke (Gryfino), Robert Bąkowski (Siedlce), Mirosław Padrok (Ruda Śląska), Maria Kowalczuk (Jastrowie), Jan Szymański (Warszawa), Ilona Pogocka (Czewionka-Leszczyny), Anna Tomaszewska (Budzyń), Magdalena Kowalska (Radom);

8. Koszulki wygrali: Bożena Zaleśna (Kedzięrzyn-Koźle), Piotr Kreft (Strzebielino), Jan Bosak (Bytom), Daniel Tomaszewski (Piekary Śląskie), Ewa Grajewska (Warszawa), Jakub Sikorski (Nowe Chechło), Grzegorz Szrednicki (Bytom), Monika Głowacka (Poznań), Katarzyna Kowal (Bytom), Łukasz Kujawa (Warszawa);

9. Zestawy do manicure wygrali: Jacek Kulinowski (Cieszyn), Przemysław Kownacki (Białystok), Justyna Włochyńska (Galewice), Przemek Demianowski (Warszawa), Paweł Rapacz (Mysłowice).

Jednocześnie zachęcamy wszystkich do udziału w trwającej edycji marcowej Konkursu. Aby to zrobić, należy wypełnić formularz konkursowy, który jest emitowany przez netPanel w trakcie przeglądania stron internetowych. Formularz będzie się wyświetlał do 30 marca.

Nagrodami w tej edycji będą:

Cyfrowy aparat fotograficzny

Tablet

Konsola do gier

Słuchawki

Głośniki komputerowe

Gadżety

Poniżej zamieszczamy zdjęcia wybranych nagród:



Ilustracja ma jedynie charakter poglądowy. Przedmioty stanowiące nagrody mogą nieznacznie różnić się od prezentowanych powyżej.

Rozstrzygnięcie edycji marcowej nastąpi 21 kwietnia 2012 r.

Edycję marcową Konkursu organizujemy dla wszystkich uczestników badania Megapanel PBI/Gemius, którzy:

prześlą co najmniej 1 log aktywności (jest to informacja otrzymana z programu netPanel o korzystaniu z internetu - obecności na stronach www) między 1 a 30 marca 2012 r.

Jeśli z jakiegoś powodu utraciliście program netPanel, jego wersję instalacyjną można zawsze pobrać pod adresem:

http://pl.megapanel.gem.pl/usr/get2/

będą mieli zainstalowany program netPanel w dniu poprzedzającym rozstrzygnięcie Konkursu,

zgłoszą chęć uczestnictwa w Konkursie poprzez wypełnienie formularza konkursowego. Jest on wyświetlany od 1 do 30 marca 2012 r. w trakcie przeglądania stron internetowych na komputerach, na których zainstalowany jest program netPanel.

Wszystkich zainteresowanych udziałem w naszych konkursach z radością informujemy, że już 1 kwietnia rusza nowa, wyjątkowa edycja pod hasłem EURO 2012! Z tej okazji przygotowaliśmy dla Was wiele nagród – niespodzianek. O szczegółach napiszemy w kolejnym Biuletynie – już za tydzień.

Powrót

---

I-deałki

Choć astronomiczna wiosna trwa dopiero od kilku godzin, przyroda najwyraźniej ma już dość śniegu, zamarzniętych rzek i jezior, a nawet deszczu. Z wysokich temperatur i pięknej aury chętnie korzystają zarówno dorośli, jak i dzieci.
Patryk, Igor i Maurycy już od rana planowali pierwszą w tym roku wycieczkę rowerową. Po powrocie ze szkoły szybko odrobili zadane lekcje, zjedli obiad i błyskawicznie pobiegli do piwnicy. Kiedy trzy dwukołowe pojazdy stały już na chodniku, Maurycy spoglądając na nie, zrobił zatroskaną minę. Nie wyglądały najlepiej. Kilka miesięcy przerwy zostawiło na nich ślad w postaci widocznej i mało estetycznej warstwy kurzu.
- Nic się nie martw – pocieszył brata Igor. – Przyniosę gąbkę. Pięć minut i będą lśnić jak nowe.
- Nawet jak będą czyste, to bez powietrza daleko nie dojedziemy...
- Nic się nie martw, biegnę po pompkę – rzucił Igor i już go nie było. Zanim zniknął, odwrócił się jeszcze i krzyknął do Patryka – a Ty biegnij po wodę, bo rzeczywiście źle wyglądają.
Po kilku minutach trójka Ideałków znów była w komplecie. Igor z Patrykiem zabrali się z zapałem za przywracanie rowerom blasku, a Maurycy zaczął pompować koła.
Kilka ruchów pompką nie dało jednak zamierzonego rezultatu. W pierwszym kole prawie w ogóle nie było powierza i od pompowania ani odrobina nie przybyła. Maurycy spróbował jeszcze raz. Tym razem z drugim kołem. I tutaj to samo. Pompka najwyraźniej nie działała.
- Cała robota na nic – Maurycy pokręcił głową i powiedział do braci:
- Chłopaki, idę po tatę. Pompka nie działa i sam nic już nie poradzę.
Tata, kiedy usłyszał o kłopocie, postanowił natychmiast interweniować. Najpierw sam sprawdził, czy da się z tą pompką coś jeszcze zrobić. Zatkał palcem wylot i energicznie wcisnął tłok. Całe powietrze uciekło gdzieś bokiem.
- Rzeczywiście zepsuta – mruknął tata pod nosem. Głośno dodał:
- Poczekajcie, sprawdzę, czy gdzieś nie mamy drugiej.
Po tych słowach tata poszedł do domu. Po dwudziestu minutach wrócił, ale nie odezwał się do chłopców ani słowem. Przeszedł obok i zniknął za rogiem. Nie minął kwadrans, a tata przyjechał pod blok autem. Wysiadł, z hukiem zamknął drzwi i otworzył bagażnik. W geście triumfu uniósł w ręku elektryczną sprężarkę.
- Co to? – spytał Igor.
- Ech, szukałem w domu mojej starej pompki. Znalazłem, ale też nie działała. Poszedłem więc do dozorcy Gałęźnego i on pożyczył mi ten oto cud techniki.
Tata podłączył urządzenie do samochodu, a specjalny wężyk podpiął do wentyla w oponie rowerowej. Pompka zaczęła miarowo warczeć, wskazówka na manometrze szybko przesuwała się w górę skali. Po kilkunastu sekundach pierwsze koło było gotowe. Nie minęło dziesięć minut, a wszystkie były napompowane. Tata z dumą popatrzył na umyte rowery gotowe do drogi. Ucieszył się, że mógł chłopcom pomóc. Spakował sprężarkę. Musiał ją przecież oddać dozorcy. Zanim wsiadł do samochodu, przestrzegł jeszcze synów:
- Tylko nie jedźcie za daleko. Robi się późno i pewnie niedługo będzie chłodno. Trochę trwało to pompowanie.
- Dziś będzie tylko krótka przejażdżka. Najwyżej półtorej godzinki. W sobotę może sobie zrobimy dłuższą wycieczką.
- Uważajcie na siebie – zdążył jeszcze rzucić tata za odjeżdżającymi chłopcami.

Powrót

---

I-nnowacje

Kieszonkowy sejf

Jak chronić gotówkę i dokumenty? To proste. Wystarczy pilnować portfela albo… wymienić go na inteligentny gadżet z zabezpieczeniem biometrycznym. Nowatorski pomysł polega na wyposażeniu portfela w czytnik linii papilarnych, dzięki któremu zawartość będzie dostępna wyłącznie dla właściciela po zeskanowaniu linii papilarnych. Urządzenie zostało wyposażone również w moduł Bluetooth. Dzięki temu może komunikować się z telefonem komórkowym. Jeśli portfel zbytnio się oddali, zostaniemy o tym natychmiast poinformowani głośnym alarmem. Choć portfel trafił do produkcji i można go już kupić, to jednak w wielu przypadkach może okazać się droższy niż przewidywana zawartość.

Notatki z podróży

Na weekendowy wypad lub na dłuższą wycieczkę warto zabrać ze sobą coś do pisania. Wprawdzie zawsze można zanotować coś w telefonie, jednak podczas obcowania z przyrodą elektronika wydaje się zupełnie zbędna. Poza tym baterie mają to do siebie, że odmawiają posłuszeństwa w najmniej odpowiednim momencie. Idealnym rozwiązaniem wydaje się być wówczas notatnik odporny na warunki atmosferyczne. Taki zeszyt w zależności od formatu i objętości kosztuje od 4 do niemal 60 dolarów. Za to można w nim pisać jak w zwykłym notesie, a woda spływa po jego kartkach nie powodując żadnych uszkodzeń.

Powrót

Cytowanie treści i publikowanie danych zawartych w niniejszym biuletynie możliwe jest jedynie za zgodą PBI Sp. z o.o. i Gemius SA.