Biuletyn badania Megapanel PBI/Gemius 13 marca 2007

Drodzy Paneliści!

W ubiegłym tygodniu na forum międzynarodowym dużo dyskutowano o... żarówkach. A wszystko to z powodu szczytu UE i przyjętych tam ostrzejszych wymogów dotyczących oświetlenia. Obowiązkowej wymiany żarówek na energooszczędne na razie nie wprowadzono, ale już za 13 lat jedna piąta energii produkowanej w krajach UE ma pochodzić ze źródeł odnawialnych. W ten sposób Unia chce chronić środowisko. Zajrzyjcie do działu I-nformacje, by dowiedzieć się, że wcale nie trzeba czekać aż tyle. We własnym zakresie też można o nie zadbać. Dziś również publikujemy listę Laureatów Konkursu lutowego, którego rozstrzygnięcie odbyło się w minioną sobotę. Są też nowe przygody I-deałków, a na deser, jak zwykle, nowości ze świata techniki w dziale I-nnowacje.


I-nformacje

Oszczędzanie energii to ważna sprawa, bo w naszym kraju wciąż niewiele energii elektrycznej pochodzi ze źródeł odnawialnych. Ale do momentu, kiedy nowe zarządzenia nie weszły w życie, warto zastanowić się, jak we własnym zakresie dbać o środowisko. Okazuje się, że wystarczy wypracowanie kilku prostych nawyków, jak choćby gaszenie nieużywanej lampy...
Zacznijmy od oszczędności w energii elektrycznej. W tej kwestii istnieje jedno podstawowe rozwiązanie: nie ma nic prostszego niż wyłączyć światło w pomieszczeniu, z którego wychodzimy na dłużej. Czy zawsze to robimy? Jeśli nie, warto zainstalować żarówki energooszczędne. Ich użycie opłaca się w miejscach, gdzie światło włączone jest nieprzerwanie przez dłuższy czas. Warto też wyłączać inne nieużywane odbiorniki energii elektrycznej, jeśli z nich nie korzystamy: ekspres do kawy nie musi przecież cały czas podgrzewać wody, lodówka będzie pobierać mniej prądu, jeśli nie będziemy trzymać jej otwartej przez cały czas robienia kanapek, a komputer możemy ustawić tak, by po kilkunastu minutach nieużywania przeszedł w stan hibernacji. To drobne rzeczy, a mogą wpłynąć na poprawę stanu środowiska. Przy okazji, pozwolą nam również zaoszczędzić kilka groszy w portfelu.
Nietrudno jest także zmniejszyć zużycie wody, chroniąc przy tym środowisko. Podczas najbliższego remontu wymieńmy zawór z rączką, na ten z kurkami. Dzięki temu szybciej uzyskamy pożądaną temperaturę wody. Mniej spłynie jej do zlewu, zanim zdecydujemy, że temperatura jest właściwa by umyć ręce. W trakcie wymiany zbiornika w toalecie warto pomyśleć o takim, który umożliwia spuszczenie mniejszej lub większej ilości wody, w zależności od potrzeb. Jeśli do tego wymienimy uszczelki w całym domu, będziemy brać prysznic, zamiast kąpieli w wannie pełnej wody oraz nie będziemy prać kilku skarpetek w pralce, oszczędności mogą okazać się naprawdę znaczne.
Jeśli tylko mamy możliwość wyrzucania odpadów do specjalnych kontenerów, warto je segregować już w domu. Wystarczy odłożyć do osobnych pojemników makulaturę, szklane butelki i słoiki (bez etykiet) oraz odpadki plastikowe (plastikowe butelki pozostawiamy odkręcone). Gdy czegoś nie możemy zakwalifikować do jednej z tych grup, lepiej wyrzucić to do pojemnika ogólnego - np. kartony po mleku produkowane są również z folii aluminiowej, więc nie powinniśmy ich wrzucać do kosza z papierem. Jest również grupa odpadów, jak choćby zużyte baterie, które powinniśmy oddać do specjalnych punktów (o ich lokalizacji można dowiedzieć się np. w siedzibie urzędu gminy). Stare akumulatory samochodowe powinien przyjąć sklep, który sprzedaje nowe. Przeterminowane i niepotrzebne leki przyjmie apteka.
Jest jeszcze wiele pomysłów na to, jak chronić środowisko, a przy okazji dbać o domowy budżet. Opłaci się choćby zakup ładowarki z akumulatorami do przenośnego odtwarzacza, zamiast używania baterii. Warto skorzystać w trakcie zakupów z wielorazowej torby zamiast kilku małych (i niewytrzymałych) siatek. Można też sięgać po napoje w szklanym pojemniku, zamiast aluminiowego (zawartość będzie smaczniejsza!). Takich drobnych zachowań, które pozwolą chronić środowisko jest jeszcze sporo. Wystarczy tylko pomyśleć o nich podczas codziennych czynnościach.:)

A oto lista Laureatów Konkursu lutowego (Edycja miesięczna).

MONITOR LCD - Tomasz Mierzwiak, Szprotawa; APARAT CYFROWY - Agnieszka Krawczyk, Warszawa; EKSPRES CIŚNIENIOWY DO KAWY - Anna Jarocka, Poznań; NAMIOT 3 OS. - Emilia Grąbczewska, Włocławek.

RĘCZNIK - Agnieszka Kobylarz, Dragacz; Anka Czabajska, Warszawa; Anna Harań, Bartoszyce; Bartosz Opiełka, Piekary Śląskie; Bartosz Rakowski, Toruń; Jan Batarowski, Czerwinsk; Jerzy Bejnarowicz, Morąg; Kazimierz Jaros, Kielce; Krystian Danecki, Cięgowice; Krystian Gaweł, Frysztak; Maciej Durtan, Szczecin; Małgorzata Fryc, Łódź; Mariusz Kłokocki, Ostróda; Marta Keller, Piekary Śląskie; Mateusz Andryka, Skarżysko-Kamienna; Milena Sołtysiak, Ostrów Wielkopolski; Roger Wojdak, Wyszków; Ryszard Smorczewski, Dobrzeń Wielki; Wojciech Paluch, Warszawa;

KUBEK - Agnieszka Baran, Poznań; Aleksandra Krawcim-Jaśkowiak, Warszawa; Anna Odachowska, Warszawa; Anna Tomaszewska, Środa Wlkp.; Barbara Nasembel, Krzywaczka; Bartłomiej Górak, Miechów; Bartłomiej Jędralski, Myszków; Bartłomiej Magnuski, Pruszków; Beata Littwin, Gdynia; Bogusław Siudyła, Głuszyca; Dorota Mrówka, Katowice; Emilian Krężołek, Kudowa Zdrój; Filip Jabłoński, Konstantynów; Jacek Jankowski, Nowogard; Jakub Rakus, ŁódŹ; Janusz Jopek, Sandomierz; Joanna Ostrowska - Wajlonis, Chojnice; Jurand Bownik, Słupsk; Karolina Budzińska, Wschowa; Krzysztof Murat, Wrocław; Krzysztof Sikora, Czechowice-Dziedzice; Krzysztof Szlakis, Warszawa; Krzysztof Tyszka, Łapy; Marcin Lotka, Ostrów Mazowiecka; Marek Jarecki, Jedlina-Zdrój; Marek Sokołowski, Wrocław; Michał Hamadyk, Gdynia; Monika Wąsik, Elbląg; Paweł Ciechanowski, Iława; Piotr Kotasiński, Kłobuck; Rafał Wędzonka, Piotrków Tryb.; Robert Garbacz, Chełm; Ryszard Szymański, Ciechanów; Tadeusz Piędel, Jaworzno; Tomasz Czarnecki, Stalowa Wola; Tomasz Ścibór, Płock; Tomasz Zieliński, Gdańsk; Waldemar Strzelecki, Bydgoszcz; Zenon Przywara, Bartkowice.

KOSZULKI - Adam Popęda, Ziębice; Adam Rowczenio, Szczecin; Albert Dworak, Szówsko; Anna Celler, Wrocław; Arkadiusz Kurpiejewski, Warszawa; Barbara Wolak, Gubin; Damian Piorun, Jastrzębie Zdrój; Dawid Kuchta, Lipinki; Ewa Drożdż, Bystra; Ewa Grajewska, Warszawa; Hanna Przegon, Kraków; Iwona Goleniowska, Świdwin; Iwona Bonisławska, Włocławek; Jacek Gorzak, Zgierz; Jacek Kowalski, Lubartów; Jakub Grynda, Dolna Grupa; Jerzy Spektor, Legnica; Justyna Sekulska, Łódź; Kamil Jasiński, Pisz; Kamil Kasperek, Chęciny; Kamil Musiał, Opoczno; Kazimierz Zasadziński, Kutno; Konstanty Nowak, Łask; Krzysztof Guga, Toruń; Łukasz Modrzejewski, Łódź; Marcin Dolega, Grudziądz; Marcin Kędzierski, Złocieniec; Mateusz Haluch, Gorlice; Michał Olędzki, Szczecin; Patryk Nejman, Stargard; Paweł Karpik, Błaszki; Paweł Kęsek, Kraków; Paweł Stachura, Kielce; Piotr Lewkowicz, Kraśnik; Pola Bielawska, Szczecin; Rafał Pawelec, Łęczna; Rajnold Widera, Ostrzeszów; Remigiusz Wrzesiński, Tczew; Sławomir Zapart, Wałbrzych; Tadeusz Kokot, Ruda Śląska; Tadeusz Kostyk, Katowice; Tomasz Gajewski, Wąchock; Tomasz Zajder, Częstochowa; Tristan Tomczak, Konin.

KSIĄŻKI - Andrzej Krzeszewski, Kielce; Aneta Garbulińska, Rybnik; Anna Kluzek, Wylatowo; Barbara Grzelak, Spiczyn; Dominik Taras, Puszcza Marianska; Joanna Banasiak, Płock; Justyna Lewandowska, Włocławek; Karolina Żukowska, Gdańsk; Maciej Bryłka, Szczecin; Małgorzata Szwebel, Trzebież; Przemysław Żywicki, Lublin; Radosław Wołoszyn, Lublin; Weronika Wojtynek, Ruda Śląska; Zbigniew Dolweski, Grudziądz.


Jeśli utraciliście Państwo program netPanel i chcielibyście powrócić do badania Megapanel PBI/Gemius, to informujemy, że wersję instalacyjną programu można cały czas pobrać pod adresem:
http://netpanel.gemius.pl/netpanel2/


Pozdrawiamy serdecznie i zapraszamy do lektury Biuletynu za tydzień! Na listy czekamy pod adresem netpanel@gemius.pl

Zespół netPanel




Gemius SA
ul. Wołoska 7, 02-675 Warszawa
Budynek MARS, klatka D
Tel.: +4822 874-41-14
Infolinia: 0801-800-009*
www.gemius.pl

*opłata jak za jedną jednostkę taryfikacyjną wg operatora; numer infolinii niedostępny dla sieci komórkowych


W odpowiedzi na sugestie zawarte w listach od Państwa, oferujemy możliwość subskrypcji e-biuletynu w formacie tekstowym zamiast HTML. Jeżeli bardziej odpowiada Państwu wersja tekstowa, prosimy wypełnić formularz na stronie http://netpanel.gemius.pl/d/t.php.


Gdyby zdecydowali Państwo, że rezygnują z otrzymywania od nas jakichkolwiek informacji, bardzo prosimy o wypełnienie formularza na stronie http://netpanel.gemius.pl/d/d.php.


Cytowanie treści i publikowanie danych zawartych w niniejszym biuletynie możliwe jest jedynie za zgodą PBI Sp. z o.o. i Gemius SA.

I-deałki

Igor, Patryk i Maurycy weszli do pokoju z zawziętymi minami i ustawili się w szeregu. Tata podniósł oczy znad gazety. Wiedział, że coś się święci.
- Żadnych petycji, mówcie prosto z mostu, o co chodzi - powiedział i znaczącym gestem wyraził swoje zaniepokojenie.
Maurycy schował za siebie kartkę, którą właśnie miał uroczyście przeczytać. Zamiast tego powiedział: - Bo wiesz co? W śmietniku...
Tata spojrzał podejrzliwie na syna.
- ...w śmietniku postawili nam kosze do papieru, plastiku i makulatury - dokończył Maurycy.
- I tak się zastanawiamy - dopowiedział Patryk - że wypadałoby z nich chyba korzystać.
Tata z żalem oderwał się od problemów makroekonomicznych, które dotąd zaprzątały mu głowę.
- Sugerujecie wobec tego, że mam zbierać butelki? - zapytał.
- No, butelki też - odpowiedział Igor.
- I wyrzucać je gdzie?
- Do czerwonego pojemnika - odrzekł Patryk w taki sposób, jakby było oczywiste, że kolorem czerwonym oznacza się kosze na szkło, żółtym - na plastik, a niebieskim - na makulaturę.
Tata zamyslił się, ale jakoś nie znalazł argumentów przeciw segregowaniu śmieci. Domyślał się, że nie będzie to wygodne.
Maurycy jakby odgadł jego myśli:
- Przyzwyczaisz się - powiedział.
- Zwłaszcza - dodał Patryk z miną cyrkowca, który wyciągnął właśnie królika z cylindra - że to my przejmujemy całkowitą odpowiedzialność za selektywną zbiórkę śmieci w tym domu.
- Jest nas trzech - dodał Igor
- I wszystko mamy przemyślane. Ja mam plastik, Patryk szkło, a Maurycy papier.
Tato nie mógł odrzucić propozycji chłopców, zwłaszcza, ze mieli do czynienia z poważną sprawą, globalnymi problemami zanieczyszczania planety. Następnego dnia przyszedł z pracy z zakupionymi trzema koszami na śmieci, każdy oznaczony innym kolorem. Dla przykładu w koszu natychmiast znalazło się kilka starych gazet, słoik i plastikowa butelka. Mama nawet nie protestowała.

"Przyzwyczajanie się" poszło w miarę bezboleśnie. Cała rodzina musiała przywyknąć do nowych "procedur", zwłaszcza, że przebiegały one pod wzajemną kontrolą... Kiedy tata wyrzucił do ogólnego kosza plastikowy pojemnik po keczupie, Igor popatrzył na niego z takim wyrzutem, że winowajca natychmiast poderwał się z miejsca i załatwił sprawę jak trzeba. Wszystkie śmieci były wyrzucane zgodnie z ustalonymi zasadami, a za każdym razem, gdy któryś z chłopaków szedł wyrzucać "swój" kosz, brał też kosz ogólny, ten, do którego dotąd wrzucało się wszystko, a obecnie - tylko te rzeczy, których nie można było zakwalifikować jako papier, szkło lub plastik.
- Wiesz co - powiedziała któregoś dnia mama do taty, wyrzucając do właściwego kosza szklany słoik - nawet wygodna ta selektywna zbiórka śmieci...

I-nnowacje

Nie będzie nowych kafejek

"Unieszkodliwienie zła płynącego z internetu" postawiły sobie za cel władze Chin. W związku z tym, w ciągu ostatniego półrocza chińskie władze zamknęły ok. 3,3 tys. kawiarenek internetowych. W Chinach działa zaledwie 113 tys. takich miejsc. Problemy chińskich e-kawiarenek zwiększyły się po pożarze w jednej z nich w Pekinie. Po nim właśnie wprowadzono nowe, bardzo restrykcyjne zasady funkcjonowania takich obiektów. Niewypełnianie tychże regulacji jest karane odebraniem licencji na prowadzenie kawiarenki.

Kup pan... pałac królewski

W jednym z serwisów aukcyjnych pokazała się taka oferta: "Tanio! Do sprzedania pałac w młodej 102-letniej monarchii. Pałac znajduje się obecnie w Norwegii, ale może zostać przeniesiony do jakiegokolwiek innego państwa. Królowa i król nie wchodzą w skład tej oferty, ale jestem pewien, że i oni i ich rodzina zgodzą się na przeprowadzkę". Aukcja szybko została zamknięta. Rzecznik norweskiego dworu nie komentuje tego żartu. A my przypomnimy, że na internetowych aukcjach handlowano już, całkiem poważnie, wieloma niecodziennymi "towarami". Do wylicytowania były kościoły, miasto, prawo do wystąpienia w książkach znanych autorów, miejsce reklamowe na czole i udziały finansowe z przyszłej kariery.