Drodzy Paneliści!
Dziękujemy, że tak chętnie wypełniacie ankietę aktualizacyjną, o której pisaliśmy w Biuletynie z 25 kwietnia. Wspominaliśmy wtedy, jak bardzo to dla nas ważne, a Wy zareagowaliście od razu - dotarło do nas prawie 7 tysięcy ankiet! Więcej na ten temat piszemy w dziale I-nterpretacje. Mamy też dla Was miłą niespodziankę. W dziale I-nformacje przedstawiamy wyniki kolejnego Konkursu. To jednak nie wszystko. Ponieważ poprzedni Biuletyn był bardzo poważny, tym razem w I-mpresjach zaserwujemy Wam nieco rozrywki.
Oprócz tego jak zwykle w Biuletynie znajdziecie I-nnowacje oraz I-deałki, po lekturze których jedna z naszych Panelistek napisała tak:
Nigdy nie czytałam tego, co Państwo napisali. Dzisiaj zrobiłam wyjątek i myślę, że dobrze zrobiłam. Od tej pory będę zawsze czytała I-deałki, naprawdę, śmieszne i fajne opowiadanie. Bardzo mi się spodobało. Pozdrawiam :*
Dziękujemy za całuska. :) Staramy się, jak możemy.
I-nterpretacje
Ankieta aktualizacyjna pojawia się na Waszych monitorach od niedawna, bo zaledwie od początku maja. Prawie 7 tysięcy z Was już ją wypełniło - to około 1/3 wszystkich Panelistów. Zmiany? Owszem, są. Ten się dokształcił, tamten skończył studia i powrócił z akademika do rodzinnego domu, ów przeprowadził się do większej miejscowości, a jeszcze inny uciekł poza zgiełk i szum miasta. Te wszystkie nowości komputer nanosi w miarę napływających ankiet. Z każdą wypełnioną ankietą nasze badanie staje się coraz dokładniejsze. A o to przecież chodzi! Prosimy, wypełnijcie ankietę także wówczas, gdy wydaje się, że nic się nie zmieniło, od kiedy wypełnialiście formularz zgłoszeniowy - ludzka pamięć jest zawodna i czasem lubi płatać figle.
Przypominamy jak wygląda ankieta aktualizacyjna.

I-mpresje
Któregoś razu, dawno temu, postanowiliśmy wymyślić dla Was piosenkę - hymn Panelistów. Żarty - żartami, a piszącemu te słowa pomysł utknął w pamięci i jakoś nie chciał stamtąd wyjść. :) Zamiast hymnu Panelistów powstały do tej pory różne wierszyki, ale ten właściwy - jakoś nie chciał. Dopiero teraz po kilku miesiącach twórczej męki prezentujemy właściwy hymn Panelistów. Oto on:
Gdy pewien Zenon z miasta Chorzelów
Zobaczył w sieci okno Panelu
Pomyślał sobie: obywatelu!
Daj się pobadać, nie węsz fortelu!
Siedzisz na necie w zimie i w lecie
Starszyś, lub młodszy, czy w wieku kwiecie
Toż to jest szczytna idea przecie
Dostarczać danych o internecie.
Jest nas w Panelu ogromnie wielu
Dla statystycznych zebrani celów
Czy jesteś szwaczką, czy też dentystą
Do nas się przyłącz, bądź Panelistą!
W okienko klika córka rzeźnika
Ankietę czyta teść ratownika
Dziadek magika żonie syndyka
Zdjęcia z przejęciem przez maila wtyka
A na tych zdjęciach pociotek zięcia
Który usłyszał podczas przyjęcia,
Że są nagrody cenne do wzięcia
Więc Panelistą zostać chce z chęcią.
Jest nas w Panelu ogromnie wielu
Dla statystycznych zebrani celów
I coraz większą jesteśmy siłą
Też bądź w Panelu, do nas się przyłącz!
Dane zbierane w dzień i nad ranem
Miele komputer w pliku schowane
A z tego pliku można w wyniku
Otrzymać wieści ważnych bez liku:
Mieszkańcy miasta przepis na ciasta
Szukają w necie, gdy jedenasta
W zimie zaś w sieci buszują dzieci
Bo mają ferie, tak czas im leci.
Jest nas w Panelu ogromnie wielu
Dla statystycznych zebrani celów
Choćby zły człowiek straszył cię glistą
Przyłącz się do nas, bądź Panelistą!
I-nformacje
Z największą przyjemnością prezentujemy Wam zwycięzców Konkursu edycji miesięcznej, która została oficjalnie rozstrzygnięta 13 maja 2006. Jak widać - dla wielu z Was "trzynasty" okazał się dniem szczęśliwym.
Lista zwycięzców edycji miesięcznej Konkursu:
MONITOR LCD
1 Romuald Woźniak, Radzionków
2 Piotr Kozłowski, Marki
APARAT CYFROWY
1 Dariusz Kocąka, Wolsztyn
2 Sylwia Skwarczyńska, Słupsk
SŁUCHAWKI BEZPRZEWODOWE
1 Malwina Twarda, Słubice
2 Justyna Balik, Iłowa
3 Magdalena Kaliściak, Warszawa
KOSZULKA/KUBEK
Janusz Maniak, Poczesna; Maciej Kasprzak, Poznań; Wojciech Dziekan, Bydgoszcz; Marek Marcinkowski, Szydłowiec; Władysław Borowy, Maków Podhalański; Andrzej Żukowski, Białystok; Sławomir Grudziński, Warszawa; Wioletta Komosa, Jaźwiły; Bartłomiej Walerowski, Stargard Szczeciński; Joanna Dunajska, Gdańsk; Michał Wierzchowski, Lublin; Anna Wolska, Białogard; Robert Wójcik, Staszów; Dominik Domanski, Belsk Duży; Anna Zielińska, Lublin; Maciej Bryłka, Szczecin; Łukasz Małaszewski, Łapy; Dawid Wojtoń, Kłodzko; Paweł Lesiak, Legnica; Łukasz Siwy, Piotrków Tryb; Dorota Kopeć, Jastrzębie Zdrój; Marek Nowak, Kraków; Zygmunt Lizak, Kraków; Bartosz Gładyszew, Świecie; Jacek Badysiak, Pisz; Katarzyna Łakoma, Plewiska; Hanna Sylwestrowicz, Warszawa; Grzegorz Dzadz, Janów Lubelski; Dawid Wasylew, Świdwin; Radosław Caban, Lublin; Dariusz Trzšsalski, Szczecin; Jolanta Majchrzak, Tarnobrzeg; Paulina Anuszewska, Warszawa; Jarosław Pałka, Łódź; Dominik Golenia, Poznań; Grzegorz Strasiński, Mielec; Michał Kleszko, Katowice; Piotr Bardziński, Warszawa; Aleksandra Kusowska, Gdynia; Katarzyna Maciejewska, Sulechów; Anna Niewiadomska, Łódź; Paweł Kolecki, Białystok; Jerzy Lenard, Jelenia Góra; Grzegorz Wróbel, Siedlce; Łukasz Kanderski, Włocławek; Janina Wielgoszyńska, Gdynia; Ilona Klimczak, Aleksandrów Łódzki; Joanna Żelazny, Ruda Śląska; Dominik Wojdyła, Łódź; Karol Filipowicz, Siedlce; Radosław Hermaniuk, Zbuczyn; Radosław Sekular, Mrozy
Pozdrawiamy serdecznie i zapraszamy do lektury Biuletynu za tydzień!
Na listy czekamy pod adresem netpanel@gemius.pl
W imieniu Zespołu,
Bartek Lewicki

Gemius SA
ul. Domaniewska 41, 02-672 Warszawa
Budynek MARS, klatka D
Tel.: +4822 874-41-14
Infolinia: 0801-800-009*
www.gemius.pl
*opłata jak za jedną jednostkę taryfikacyjną wg operatora; numer infolinii niedostępny dla sieci komórkowych
W odpowiedzi na sugestie zawarte w mailach od Państwa, oferujemy możliwość subskrypcji e-biuletynu w formacie
tekstowym zamiast HTML. Jeżeli bardziej odpowiada Państwu wersja tekstowa, prosimy wypełnić
formularz na stronie http://netpanel.gemius.pl/d/t.php.
Gdyby zdecydowali Państwo, że rezygnują z otrzymywania od nas jakichkolwiek informacji,
bardzo prosimy o wypełnienie formularza na stronie http://netpanel.gemius.pl/d/d.php.
Cytowanie treści i publikowanie danych zawartych w niniejszym biuletynie możliwe jest jedynie za zgodą PBI Sp. z o.o. i Gemius SA.
|
 |
 |
I-deałki
Igor przybiegł do rodziców, jakby się paliło.
- Dobrze, że jesteś - powiedziała mama - Już podaję kolację. Umyj ręce i siadaj do stołu.
- Ankieta się wyświetliła! - wydyszał Igor. - Pisali w Biuletynie, że będzie i prosili, żeby wypełnić.
- Żadnych ankiet przed kolacją! - stwierdziła stanowczo mama, co Patryk i Maurycy przyjęli z lekkim uśmieszkiem. Też chcieli jeszcze przed posiłkiem wyskoczyć na chwilę do kolegi na dole, ale im nie wyszło. W sprawach regularnego spożywania ciepłych posiłków mama była nieugięta.
- Ale ankieta... - zaczął Igor.
- Mama ma rację! - odezwał się niespodziewanie tata. - Ankieta nie zając, może sobie chwilę poczekać, a kolacja wystygnie.
Jeśli tata tak mówił, to znaczyło, że ma rację.
- A właściwie, co to za ankieta? - spytała mama, nakładając porcję ziemniaczanej zapiekanki z żaroodpornego naczynia.
- Aktualizacyjna - obwieścił Patryk, jakby to wszystko wyjaśniało i i nabrał na widelec kartofel, polany pysznym sosem.
Mama o wiele lepiej znała się na sosach i zapiekankach, niż na rozmaitych ankietach.
- Smakuje? - zapytała, na co wszyscy zgodnie z prawdą odpowiedzieli, że kolacja jest pyszna. Mama zrobiła zadowoloną minę i najwidoczniej uznała, że teraz może z męską częścią rodziny porozmawiać o ankietach, bo zapytała: - Przecież wypełnialiście już jakieś formularze w tym badaniu. To czemu musicie to robić jeszcze raz?
Tata zakrztusił się kawałkiem zapiekanki. Przyszedł mu z ratunkiem Maurycy, który trzepnął go w plecy, po czym spokojnie wyjaśnił: - To było rok temu. Przez ten czas mogło się wiele zmienić.
Ojciec spojrzał na niego dziwnie: - Nie musiałeś tak mocno! Następnym razem oddam. A w kwestii ankiety: to prawda, że osobom prowadzącym badanie Megapanel PBI/Gemius chodzi o zaktualizowanie danych. Te dane służą do przyporządkowania danych od Panelistów do poszczególnych grup, po to, by wiedzieć, jak te grupy zachowują się w sieci.
Mama zaczęła żałować, że wdała się w dyskusję. Musiała zrobić dziwną minę, bo tata pośpieszył z wyjaśnieniami: - Jeśli dajmy na to internauci w wieku 25-34 lat wchodzą w maju na strony o turystyce, to można wyciągnąć na tej podstawie wniosek, że planują wakacje za pomocą internetu. To cenna wiadomość na przykład dla autorów takich witryn, bo wiedzą, co tam umieścić, żeby przyciągnąć czytelników.
- Komu dokładki? - mama stwierdziła, że pora zmienić temat, ale nie było to proste.
- Dzięki, chętnie - podstawił talerz Patryk.
- Ale przecież ci badacze wiedzą, ile kto ma lat - mruknął Igor.
- To wiedzą, bo wiek zmienia się dokładnie co rok - uśmiechnął się z wyższością Maurycy. - Ale nie wiedzą na przykład, czy ktoś mieszka nadal w dużym mieście, czy przez ten rok przeprowadził się do mniejszej miejscowości. Albo czy ktoś nie dostał podwyżki, albo czy nie założył sobie w domu sieci. To wszystko mogło się zmienić.
Tata skończył jeść i widać było, że waha się, czy nie wylizać talerza, jak to zrobili synowie. Odłożył jednak sztućce i rzekł: - Dzięki, smaczne było. To teraz chodźcie, wypełnimy razem tę ankietę.
|
 |
 |
 |
 |
I-nnowacje
Kanadyjski obowiązek
Obowiązek obowiązkiem jest - każdy Kanadyjczyk musi wziąć udział w zbliżającym się powszechnym spisie ludności, inaczej grozi mu kara finansowa. Niektórych mieszkańców kanadyjskich miast i wsi odwiedzi przedstawiciel urzędu statystycznego. Inni - ci, którzy wyrażą taką ochotę - będą mogli podać potrzebne dane... przez internet. Władze podkreślają, że o żadnym niebezpieczeństwie wycieku poufnych informacji nie może być mowy - witryna, na której wypełnia się formularz, jest odpowiednio zabezpieczona. Zadbano też o to, by każdy mógł wypełnić go tylko raz. Doświadczenia w internetowym przeprowadzaniu spisu ma już Szwajcaria i Nowa Zelandia.
Popatrz mi w (czerwone) oczy, a powiem ci, ile masz lat
Robimy zdjęcie, błyskamy fleszem i zadowoleni wykonujemy odbitki a tu... oczy fotografowanych osób są czerwone jak u królika. "Efekt czerwonych oczu" zwykle jest niepożądany i retuszuje się go, lub - by go uniknąć - stosuje się specjalne systemy w aparatach fotograficznych. Ale czerwone oczy to nic innego, jak obraz dna oka (ukrwionej siatkówki) osoby na zdjęciu. Z takich fotografii można wiele wywnioskować - specjaliści, po żmudnych badaniach stwierdzili, że intensywność tego efektu jest inna dla oka człowieka młodego, a inna dla osoby starszej. Kiedy więc aparaty będą podawały wiek bohaterów zdjęć?
|
 |
 |
|